Wydawnictwo Planeta Komiksów powstało w 2015 roku, kiedy dwójka pasjonatów pracujących w warszawskim sklepie z komiksami (nie istniejącym już Geek Zone), postanowiła pójść o krok dalej i zrealizować kolejny „nierealny” plan: wydawać komiksy.
Od tamtej pory nieprzerwanie zdobywamy nowe doświadczenia jako wydawcy, starając się jak najlepiej przygotowywać polskie edycje lubianych przez nas serii amerykańskich i europejskich, a także próbować sił w tworzeniu komiksów od zera, z udziałem polskich rysowników.
Naszym pierwszym bohaterem został Cień – The Shadow. Jego diaboliczny śmiech stale towarzyszy nam przy pracy i nie pozwala spocząć ani na chwilę!
Od początku istnienia wydawnictwa obojgu wspólnikom towarzyszył wspólny zamysł, żeby wydawać komiksy wywrotowe, niepokojące, prowokujące: starszych do niecodziennych marzeń, młodszych do weryfikowania zastanej rzeczywistości własnym spojrzeniem.
W chwili obecnej w kokpicie rakiety na stałe zasiadają:
Karol Żaczek – inicjator i współwłaściciel wydawnictwa Planeta Komiksów, człowiek-kalkulator. Zasiada za sterami naszej rakiety i dostarczy komiksy wszędzie tam, gdzie będą potrzebne. Ma dwa metry, więc bardzo trudno go przegapić na konwencie. Można go znaleźć w skupiskach rudych przedstawicielek płci pięknej, na dobrym koncercie rockowym, oraz wszędzie tam, gdzie koty potrzebują pomocy. Jest fanem Gartha Ennisa i Czerwonej Sonji. Z Garthem łączy go poczucie humoru (woleliśmy ostrzec), z Sonją… zamiłowanie do skutecznej eliminacji barbarzyńców, oczywiście.
Maria Lengren – współwłaścicielka i redaktor wydawnictwa Planeta Komiksów, nadzorująca powstawanie komiksów na każdym etapie ich produkcji, czasem także jako tłumacz i scenarzysta. Przeważnie to ona obsługuje social-media, kiedy zagubicie się na orbicie Planety, lub zderzycie się po drodze z niezidentyfikowanym obiektem. Poza pracą w wydawnictwie trudni się byciem gwiazdą rocka. Interesują ją wielkie roboty, potwory z kosmosu, macki i szczerze mówiąc – niewiele poza tym. Fanka komiksów powstałych na 40-50 lat przed jej urodzeniem. Jeśli kiedykolwiek mając w rękach jakąś ramotę zastanawialiście się „kto to czyta?!” jest spora szansa, że ona.
Krzysztof Nierodziński – naczelny grafik i magik od DTP, jest z nami od pierwszego albumu. Sumienny, punktualny i pracowity psychofan Hatsune Miku. Rozwala arcywrogów w grach szybciej, niż meteoryty krzyżują plany dinozaurom. Jeszcze szybciej zaś wstawia tekst w dymki. Nie wiemy jak to robi. Skrycie podejrzewamy, że jest androidem. Za każdym razem kiedy Krzysztof nazywa pdf „wersjafinalnaterazjużnapewnoostatecznieostateczna3064” gdzieś na świecie rodzi się nowy Alan Moore. Tego się trzymajmy.